Wszystkie wpisy, których autorem jest Julia Wagner

Filmy poklatkowe

Uczniowie klasy 6B na kółku z informatyki tworzyli filmy poklatkowe (jest to film zmontowany z wielu zdjęć). Byliśmy podzieleni na 3 grupy. Każda grupa musiała wymyślić  scenariusz własnego filmu (a właściwie to scenopis). Potem tylko przynieś aparat, rekwizyty i zacząć pracę. Trochę to trwało, ponieważ należało zrobić bardzo dużo zdjęć :) Na koniec wgraliśmy zdjęcia na nasze nowe komputer i w specjalnym programie je zmontowali.

Wszystkie filmy bardzo fajnie wyszły. Sami zobaczcie :D Zapraszamy na kółko– w każdy wtorek o 13:30 :)

http://youtu.be/yhnUqr8c0wQ

Żywa Lekcja Historii

W piątek w naszej szkole odbyła się Żywa Lekcja Historii. Odwiedzili nas rycerze spod Lublina:) Pokazali nam parę mieczy i rekwizytów. Opowiedzieli o narzędziach tortur. Posadzili jedną z naszych koleżanek na krześle z kolcami! Naszego kolegę wsadzili do dyb. Jeden z rycerzy wyzwał jednego z ucznia do walki. Kolega wygrał:) Niestety nasi dzielni rycerze spieszyli się do innej szkoły i nasz pokatrwał niecałe 30 minut:(

 

 

Akademia z okazji Dnia Edukacji Narodowej

Dziś w naszej szkole odbyła się Akademia z okazji Dnia Nauczyciela. Zostali na nią zaproszeni  nauczyciele, którzy kiedyś uczyli w naszej szkole, byli dyrektorzy, pracownicy szkoły oraz wszyscy nauczyciele.

Dziewczynki z klas IV zaśpiewały piosenki oraz wykonały przedstawienie „Kopciuszek”. Układ taneczny  do piosenki Madonny wykonały dziewczęta z klasy Vb.

Uczestnicy kółka technicznego zrobili breloczki z filcu dla wszystkich pracowników szkoły.

Patrycja Sołtys wraz z Weroniką Kubacką zaśpiewały piosenkę.

Mamy nadzieje, że nasze występy jeszcze bardziej umiliły Wam ten dzień.

JESZCZE RAZ ŻYCZYMY  WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :cake:

Wycieczka klas V w Pieniny

11 października klasy V pojechały na wycieczkę w Pieniny. Pod szkołą mieliśmy już być o godzinie 6:15, a wyjechaliśmy o 6:30. Droga do miejsca docelowego trwała prawie 3 godziny, ale nam się nie dłużyło :-).

Gdy dojechaliśmy do Sromowców zaczęliśmy naszą wyprawę na Trzy Korony. Już po 500 metrów mogliśmy sobie usiąść, zjeść kanapki, wypić ciepłą herbatę i przybić pieczątki. Po 25 minutach ruszyliśmy w drogę.

Na początku pan przewodnik poinformował nas, że jesteśmy w Parku Narodowym więc nie można schodzić ze szlaku, zrywać gałęzi i liści ani siadać na ziemi. Prawię wszyscy dostosowali się do tych reguł. Szliśmy żółtym szlakiem, było trochę trudno, a szczególnie dla pań opiekunek :-). Po godzinie zrobiliśmy postój, Który niestety trwał tylko 15 minut. Pogoda nam dopisywała i choć wiał lekki wiaterek nie przeszkadzało nam to.

Po godzinie dotarliśmy do naszego celu. Podzieliliśmy się na grypy i razem z panem przewodnikiem wchodziliśmy po żelaznych schodach ( a było ich dużo) na taras widokowy. Takie tam były widoki, że chciałoby się tam zamieszkać. Można było tam zobaczyć ośnieżone Tatry, Słowację, Dunajec i inne fantastyczne miejsca. Niestety musieliśmy się pożegnać z tymi pięknymi widokami.

Gdy wszyscy już byliśmy razem zaczęliśmy powoli schodzić do Krościenka. Tam mogliśmy znaleźć jakąś knajpkę i coś zjeść albo się napić. Potem mieliśmy się zebrać pod kościołem. Robiło się już późno więc pomaszerowaliśmy do autokaru. O 19:30 byliśmy już w Piasku. I tak się skończyła nasza przygoda.