W ostatnim tygodniu roku szkolnego pojechaliśmy do Wrocławia, który nas urzekł swoim pięknem. Zwiedzaliśmy ZOO, ogród japoński, byliśmy na Starówce, podziwialiśmy Ostrów Tumski oraz Katedrę a także wiele innych zabytków.
Wrocław to miasto krasnali – wszędzie można je było spotkać.
Niezapomniane wrażenie wywarła na nas Panorama Racławicka.
Warto tam pojechać!!!
W dniach 12-13 czerwca klasy VI były na wycieczce w Zakopanym. Oto fotorelacja
7 czerwca Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego pojechał na Piknik do Kobióra. Tym razem środkiem transportu nie był autobus tylko rower. Do Kobióra dojechaliśmy czerwonym szlakiem rowerowym piękną drogą przez las i niebieskim koło stawów.
W miejscu postoju uczestnicy wycieczki, podzieleni na dwie grupy, odpowiadali na pytania związane ze szlakami rowerowymi, którymi się poruszali oraz z przyrodą, która obserwowali w trakcie przejazdu. Walka była bardzo wyrównana i żadnej grupie nie udało się objąć prowadzenia. Ostatecznie, po osiągnięciu remisu, obie grupy musiały podzielić się nagrodą w postaci wafli. Postój zakończyła gra w piłkę, która wymagała wielkiej zręczności, żeby piłka nie wpadła do pobliskiego stawu.
W czasie drogi powrotnej zaliczyliśmy małą kraksę (na szczęście niegroźną), która niektórym uświadomiła, że utrzymanie odpowiedniej odległości od innych uczestników wycieczki jest bardzo ważne, jeśli chce się wrócić do domu bez uszczerbku na zdrowiu. Na szczęście Pani Pielęgniarka miała apteczkę, która była odpowiednia także w przypadku udzielania pierwszej pomocy rowerom :)
Pogoda sprzyjała jeździe na rowerze, nie zmokliśmy tym razem, słońce nas nie spaliło. Było miło i wesoło.
Karolina Zioło
2 czerwca 2008 r. był dniem pełnym atrakcji dla uczniów klasy I b. W tym dniu z okazji Dnia Dziecka zostaliśmy zaproszeni do stadniny koni w Łące. Czekało na nas mnóstwo atrakcji.
Na początku zobaczyliśmy stajnie i podziwialiśmy piękne konie. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek między innymi jak należy czyścić konia, a niektórzy z nas sami próbowali to robić. Nie tylko konie cieszyły się naszym zainteresowaniem, ale także maszyny rolnicze, a szczególnie traktor, który miał koła większe od nas.
Następnie wszyscy podziwialiśmy piękno okolicy z powozu ciągniętego przez konie.
Kolejną atrakcją była jazda konna. Było to dla nas wielkie przeżycie.
Miło spędziliśmy także czas w ogrodzie, gdzie bawiliśmy się, zjeżdżaliśmy ze zjeżdżalni, a także piekliśmy kiełbaski. Nie zabrakło również słodkości, które tak bardzo lubimy. Zadowoleni i uśmiechnięci wróciliśmy do Piasku.
Agnieszka Tużnik
W sobotę 17 maja uczniowie klas czwartych, którzy zwyciężyli w konkursie „Moja Bajka”, pojechali na wycieczkę rowerową. Jechaliśmy szlakiem rowerowym, przez las, do Kobióra. Towarzyszyło nam słońce, śpiew ptaków i komary :).
Po drodze zatrzymaliśmy się przy kapliczce, gdzie dziewczyny dzwoniły dzwonkiem aby spełniły się ich życzenia.
W Kobiórze pojechaliśmy nad stawy, gdzie miejscowi wędkarze łowili ryby. Po krótkim odpoczynku i małym posiłku udaliśmy się w drogę powrotną. W Piasku czekało już na nas rozpalone ogniska, niestety burza zmusiła nas do szybkiego zakończenia wycieczki. Do domów wróciliśmy wszyscy strasznie mokrzy a ognisko odbędzie się w innym terminie.
Karolina Zioło
14 maja 2008 r. uczniowie klas pierwszych pojechali na klasową wycieczkę do Rud i Stanicy.
Pierwszym punktem programu było zwiedzenie Muzeum Kolei Wąskotorowej w Rudach oraz przejazd kolejką.
Drugim punktem wycieczki był pobyt we wiosce indiańskiej w Stanicy. Na początku zwiedziliśmy wioskę wraz z przewodnikiem. Wśród wielu malowanych indiańskich namiotów tipi znajdują się misternie wykonane przedmioty – stroje, broń, sprzęty codziennego użytku, instrumenty itd. Eksponaty pochodzą z Ameryki Północnej i Południowej.
Kolejną atrakcją były gry i zabawy. Takie same gry i zabawy przygotowywały w dawnych czasach dzieci i młodzież indiańską do dorosłego życia. Wielokrotnie od sprawności fizycznej zależało życie nie tylko jednostek, ale i całego plemienia. Dzieci miały okazję wziąć udział w takich zabawach, jak:
Usłyszeliśmy także piękną legendę z towarzyszeniem prawdziwego indiańskiego fletu. Uczyliśmy się indiańskich tańców oraz słuchaliśmy gry na dużym bębnie pow wow. Indianki pomalowały twarze dzieci. Pod koniec zjedliśmy kiełbaski upieczone na grillu. Na pamiątkę kupiliśmy piękne indiańskie ozdoby.
Wycieczka była interesująca. Dzieci wspaniale bawiły się, a także wiele nauczyły się o kulturze Indian.
Agnieszka Tużnik, Beata Goleń