13 kwietnia gościliśmy na kółku misyjnym, panią Agnieszkę Białas, z Pszczyny, wolontariuszkę, która pracowała pół roku na placówce misyjnej w Peru. W przygotowanej prezentacji przybliżyła nam warunki geograficzne, klimatyczne, a przede wszystkim warunki życia dzieci i młodzieży, w dalekich Andach, które są tak bardzo różne od naszych. Czytaj dalej Ciekawy gość na Kółku Misyjnym
Archiwa tagu: ciekawe spotkanie
Przełom roku w IIIa
Życie naszej klasy, w grudniu i styczniu, było ogromnie urozmaicone. Odwiedziło nas wielu wspaniałych i bardzo ważnych dla nas Gości. Dziękujemy im za poświęcony nam czas i uwagę.
Pan Adam Skaźnik, zaprzyjaźniony z naszą szkołą policjant, przygotował dla uczniów bardzo pouczającą pogadankę oraz prezentację na temat zalet płynących z korzystania z Internetu. Przekonał nas, że dzieci powinny uczyć się nie tylko wyszukiwania informacji, ale także oceniania ich wartości. Rodzice i nauczyciele muszą zostać ich doradcami w tej dziedzinie. Wśród wszystkich dobrodziejstw Internetu czyha na nas wiele zagrożeń. Od naszego gościa dowiedzieliśmy się, jak im zaradzić. Dziękujemy!
Przed świętami Bożego Narodzenia pod czujnym okiem pani Doroty Ryguły przygotowaliśmy bajkowe ozdoby świąteczne.
Co jeszcze ciekawe go działo się w naszej klasie?
Spotkanie z policjantem
Dziś u pierwszaków gościli policjanci:
Adam Skaźnik, Łukasz Waleczek oraz pies Sony.
Serdecznie dziękujemy za wspaniałe zajęcia edukacyjne!
http://youtu.be/UbC0aixnMD8
Warsztaty muzyczne w Przedszkolu
Gościliśmy w Przedszkolu Czarodzieja…instrumentalistę bajek, wirtuoza instrumentów perkusyjnych-Marcina Urzędowskiego. Lecz zamiast różdżki, kapelusza i królika schowanego pod płaszczem, miał bęben i skrzynię po dziadku, pełną przedziwnych instrumentów. Myszka, sowa, japońskie świerszcze, burza i same takie :) Nie trzeba było nawet mówić czarodziejskich zaklęć, by całe przedszkole, zatrzęsło się cudownym rytmem. Spontaniczność, żywiołowość, improwizacja z dziećmi, kształtowanie dźwięku i pełen swing w podejściu do czasu…
Cudowne warsztaty. Dziękujemy Panie Marcinie za umiejętność wychowywania twórczo…
„LEGO: Przygoda” 3D
Piątek 28 lutego był bardzo miłym dniem dla uczniów klas I a, II a, III a, ponieważ pojechali do Multikina w Czechowicach – Dziedzicach na film pt. „LEGO: Przygoda” 3D.
Film przypomina wymyślaną na bieżąco, dziecięcą zabawę, w której najważniejsza jest nieposkromiona wyobraźnia. Wszyscy uczestnicy bawili się wspaniale! Dodatkowym bonusem było nieoczekiwane spotkanie z panem Jackiem Stachurskim, z którym mogliśmy przez chwilę porozmawiać i zdobyć jego autograf.
Aleksandra Skapczyk
Niezwykła historia o niezwykłej babci
Kiedy ją przeczytałam, poprosiłam Olę o zgodę na publikację na stronie szkoły. Aleksandra Gaża jest absolwentką Szkoły Podstawowej nr 10 w Piasku. Jest nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej w SP 11 w Porębie. Chętnie dzieli się swoją historią, która jest prawdziwa i wzruszająca i jednocześnie jest chyba najmilszym prezentem dla Pani Agnieszki Poloczek, najstarszej mieszkanki Piasku, która właśnie skończyła 100 lat!
Ola udostępniła również kilka zdjęć z Babcią. Niestety, wiele dawnych zdjęć nie udało się uratować po pożarze domu…
Był wrzesień 1992 roku. Chodziłam do 6 klasy szkoły podstawowej. Pewnego, słonecznego dnia „upatrzyłam” sobie w kościele Babcię. Była taka cudowna, bił od niej pokój serca, dobroć i miłość. Zakochałam się w niej, a ponieważ nie miałam już „własnej” babci i zapytałam, czy nie zechciałaby nią zostać. I tak się zaczęło. Pani Agnieszka miała wtedy 78 lat, ja 12. Na pierwszych urodzinach Babci byłam pół roku później, w styczniu. O, pamiętam to jak dziś. Zapadał zmrok, a my siedziałyśmy sobie przy kuchennym stole i nie mogłyśmy się nagadać. I tak już zostało. Kiedy udało mi się pójść do kościoła w tygodniu, za każdym razem odprowadzałam babcię do domu. Co to były za chwile!
Później zaczęłam się pojawiać na urodzinach babci, gdzie gromadziła się cała, liczna rodzina. Trochę się wstydziłam, ale niepotrzebnie, bo zostałam przyjęła z otwartym sercem, jakbym była ich. I tak mijały lata. Babcia była przy mnie zawsze. Zawsze! Przy kłopotach sercowych, przy maturze, na studiach, kiedy z małej dziewczynki stawałam się kobietą, kiedy spotkałam Pawła…. Objadałyśmy się razem jabłkami, jeździłyśmy na lody.
Babcia przychodziła na moje urodziny, a kiedy już nie mogła, bo bolały ją kolana to obowiązkowo w dniu moich urodzin musiałam stawić się u niej po prezent. Miałam takie trzy marzenia związane z babcią. Pierwsze to, aby udało mi się przewieźć babcię autem (Nie mogłam sobie wyobrazić, że uda mi się zdać prawo jazdy, a co dopiero mieć samochód) Drugie to, aby babcia zatańczyła na moim ślubie i trzecie, aby trzymała na rękach nasze dziecko. Wszystkie te marzenia spełniły się! Babcia na naszym ślubie nawet sobie zatańczyła i zaśpiewała do mikrofonu, a na rękach trzymała nie jedno, a nawet dwoje naszych dzieci. To kobieta wyjątkowa. Nigdy nie powiedziała złego słowa o nikim. Wszystko ją cieszy i ma oparcie w Bogu i cudownej rodzinie: w córkach, wnukach, wnuczkach, prawnukach i prawnuczkach! To historia nadająca się na powieść i kiedyś ją napiszę. Ale, ale teraz najważniejsze! DZIŚ MOJA KOCHANA BABCIA OBCHODZI SWOJE 100 URODZINY. Czuje się dobrze, dalej śpiewa mi piosenki i tyyle się razem śmiejemy. Czyż mogłam wybrać sobie lepszą babcię?