Kiedy świat żegnał królową Elżbietę, my gościliśmy w szkole mieszkańca Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Pan Tony opowiadał uczniom klas 7 i 8a (tzw. grupie francuskiej) o swoim życiu. Doświadczył wiele: był marynarzem i kierowcą ciężarówki. Przeżył rodzinną tragedię, utraciwszy ojca w zamieszkach na tle religijnym, które toczyły się na ulicach Belfastu na początku lat 70. Przestrzegał przed tym, do czego mogą prowadzić podziały i ślepe zapatrzenie we własne przekonania. Mówił o przebaczeniu, które jest jedynym antidotum na nienawiść i pogardę.
Był też czas na rozmowę i zadawanie pytań o zainteresowania, zwierzęta domowe, wolontariat. Przynajmniej raz każdy obecny na zajęciach uczeń mógł wypowiedzieć się w języku angielskim. Naszemu gościowi towarzyszył kolega Patrick – obaj panowie, wraz z trzema innymi Irlandczykami, przylecieli do Polski jako wolontariusze pod egidą organizacji LIFT (Labour in Faith and Trust), która pomaga szkołom, placówkom edukacyjnym i fundacjom chrześcijańskim na całym świecie.
Na zakończenie zajadaliśmy się czekoladkami Cadbury, którymi poczęstowali nas goście; nie pozostaliśmy dłużni, bo polska czekolada nie ustępuje przecież słodkościom zagranicznym. Zajęcia wpisały się w Europejski Dzień Języków.