Dnia 9 kwietnia pojechaliśmy do Rud na imprezę, która nazywała się „Dymarki cysterskie”. Wysiedliśmy z autobusu w Rudach przed klasztorem, w którym kiedyś żyli Cystersi. Dowiedzieliśmy się, że zakon Cystersów niestety już nie istnieje.
Ci oto ojcowie zbudowali kościół pod wezwaniem NMP, który mogliśmy podziwać. Najpierw został on zbudowany w stylu wczesno-gotyckim, a po pożarze przebudowany w stylu barokowym, lecz po kolejnej walce z ogniem konserwator zdecydował, że kościół należy odbudować ponownie w stylu wczesno-gotyckim.
Teraz już wiemy, dzięki Panu przewodnikowi, czym zajmowali się ci zakonnicy poza modlitwą, np. zielarstwem, rybołówstwem, piwowarstwem itd. Co ciekawe piwo warzyli nie mężczyźni, lecz kobiety, ponieważ Cystersi nie mogli kosztować swojego własnego trunku.
Każdy z uczestników wycieczki mógł spróbować swoich sił w zdobywaniu sprawności cysterskich m.in. łowieniem ryb, rozpoznawaniem przypraw, czy podtrzymywaniem ognia w dymarkach (piecach do wytopu żelaza).
Wycieczka była udana.
Łukasz Bielecki i Robert Tatarczuch kl. IV b