Na dzień 1 czerwca tego roku wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością. Nie tylko dlatego, że jest to Dzień Dziecka, ale przede wszystkim, że w tym dniu wyjeżdżaliśmy na Zieloną Szkołę! Żegnaliśmy Piasek, Śląsk w strugach deszczu, ale pogoda nie była dla nas istotna. Przed nami 2 tygodnie atrakcji!
Podróżowaliśmy 12 godzin mijając po drodze Tychy, Częstochowę, Łódź, Włocławek, , Toruń, Gdańsk i Gdynię. Podróż upłynęła nam bez niespodzianek. W Łebie zamieszkaliśmy w ośrodku „NORD” o bardzo interesującej architekturze i ciekawym wystroju wnętrz.
Od pierwszego dnia pobytu, czas płynął jak szalony!
Zobaczyliśmy i zwiedziliśmy bardzo dużo. Były wycieczki ukazujące piękno Łeby i Trójmiasta, marsz po ruchomych wydmach, nawiązanie bliskiej znajomości z pradawnymi stworzeniami w Parku Jurajskim, mieszkańcami mórz i oceanów w Oceanarium.
Dużą radość sprawiła nam jazda wierzchem na koniu i przejazd bryczką po okolicach stadniny.
Oprócz tego codziennie byliśmy nad morzem, gdzie organizowaliśmy konkursy na najpiękniejszą rzeźbę z piasku, Bursztynalia, Neptunalia, a w cieplejszy dzień udało nam się nawet wejść do słonej wody.
Piękną chwilą było oglądanie zachodów słońca. Dużym przeżyciem był rejs statkiem pirackim po morzu. W ośrodku również nie mieliśmy czasu na nudę, tańczyliśmy na dyskotekach, oglądaliśmy projekcję filmów. Mogliśmy także uprawiać sport na udostępnionej przez ośrodek „Nord” hali sportowej, „Figloparku”, a także pobliskich placach zabawy. Widzieliśmy też odwrócony do góry nogami dom!
Przez cały ten czas staraliśmy się wykorzystywać zdobytą w szkole wiedzę. Podsumowaniem naszych umiejętności był bieg terenowy po Łebie.
Oprócz rozrywek musieliśmy wypełniać obowiązki. Dbaliśmy o higienę osobistą i czystość pokoi, a nasze wysiłki zostały docenione w konkursie czystości. Swoje wrażenia skrzętnie zapisywaliśmy w Pamiętniku z Zielonej Szkoły. Uczęszczaliśmy też na Mszę św. oraz wzięliśmy udział w Pikniku Rodzinnym organizowanym przez kościół. Robiliśmy także zakupy i z przyjemnością wydawaliśmy codziennie pieniądze na pamiątki. Mieliśmy zapewnione urozmaicone i smaczne posiłki. Cieszyliśmy się niespożytą energią, dobrym zdrowiem i świetnymi humorami, chociaż czasem zakręciła się nam łezka w oku, po rozmowie z rodzicami przez telefon.
Pobyt na Zielonej Szkole zakończyliśmy szantami – wreszcie umiemy śpiewać żeglarskie piosenki. Odbył się apel pożegnalny na którym wręczono nam dyplomy i nagrody. Pogoda nam dopisała, dlatego wróciliśmy opaleni i wypoczęci. Wieczorem 14 czerwca przyjechaliśmy bezpiecznie do Piasku, wychodząc z autokaru wprost w objęcia stęsknionych rodziców.
Super zdjęcia! Chciała bym przeżyć to samo jeszcze raz! Na pewno przeżyliście na Zielonej Szkole wiele ciekawych przygód.